poniedziałek, 30 marca 2015

Resztkowe gotowanie – tortilla de arroz

Kiedyś gdzieś słyszałam o omlecie z ryżem. Pomyślałam, że to genialny pomysł kiedy zostajemy w kuchni ze zbędnym ryżem. Czasem zdarza się ugotować go za dużo do obiadu lub potrzebujemy tylko połowę woreczka. Wtedy sprawdzi się ten przepis. Kiedy pierwszy raz przygotowałam taki omlet stwierdziłam, że wygląda jak tortilla de patatas tylko z ryżem. I pomyślałam o nazwie tortilla de arroz. Jakież było moje zdziwienie kiedy wpisałam to hasło w wyszukiwarce i wyskoczyło wiele stron z przepisami i zdjęciami. A już myślałam, że odkryłam nowe tereny…

Składniki:
- ryż (u mnie było to ok. 100g, ale w zasadzie może być każda ilość)
- 2-3 jajka
- 10 niewielkich pieczarek
- ½ cebuli
- kawałek startego sera żółtego
- pieprz czarny, sól
- 1 łyżeczka musztardy
- pęczek pietruszki
- olej do smażenia

Przygotowanie:
Ryż gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (jeśli mamy już ugotowaną resztkę, pomijamy ten krok). Na rozgrzaną patelnię wlewamy trochę oleju i podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Pieczarki obieramy, drobno kroimy i dorzucamy na patelnię. Całość mieszamy i dalej smażymy. Na koniec doprawiamy pieprzem oraz solą i przekładamy do miski. Dodajemy ugotowany ryż, jajka, ser żółty, musztardę i posiekaną pietruszkę. Jeśli istnieje taka potrzeba to doprawiamy całość dodatkowo pieprzem i solą. Od nowa rozgrzewamy patelnię, dolewamy nieco oleju, przekładamy na nią masę ryżową i formujemy placek. Smażymy na małym ogniu ok. 7-10 minut i przewracamy na drugą stronę (jeśli omlet jest gruby z powodu dużej ilości ryżu, dobrze jest pomóc sobie talerzem). Z drugiej strony powtarzamy czynność. I gotowe :)


sobota, 28 marca 2015

Rozmarynowe bułki ze słonecznikiem

Pieczywo nie jest moją mocną stroną, chleby mi nie wychodzą, ale te bułeczki są wprost przepyszne. Delikatne, rozmarynowe i mięciutkie. Idealne na późne śniadanie, jedzone z odrobiną masła zaraz po upieczeniu. Albo z moją ukochaną pastą jajeczną. I ciepłą herbatą.

Składniki (na 6 dużych bułek):
- 2 szklanki mąki pszennej + nieco do formowania bułek
- 1 szklanka mąki pełnoziarnistej pszennej
- 1 ½ szklanki + 1 łyżka ciepłego mleka
- 1 paczka suchych drożdży (8g)
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki rozmarynu
- garść ziaren słonecznika

Przygotowanie:
Do miski wsypujemy całą mąkę, sól, cukier, rozmaryn, drożdże i mieszamy. Dodajemy olej i zaczynamy miksować na małych obrotach (mieszadłami) stopniowo dolewając mleko. Następnie zwiększamy obroty miksera i energicznie miksujemy przez następne 8 minut. Po tym czasie przykrywamy ciasto ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 45 minut to wyrośnięcia. Po tym czasie wykładamy blachę papierem do pieczenia. Z ciasta formujemy kulki, których wielkość zależy od tego jak duże bułki lubimy, moich wyszło 6. Następnie układamy kulki na blasze i spłaszczamy nieco. Każdą bułkę smarujemy odrobiną mleka i przyklejamy ziarna słonecznika. Ponownie zostawiamy je pod ściereczką do wyrośnięcia przez następne 20 minut. Pieczemy ok. 15-20 minut w 200 stopniach (aż bułki zbrązowieją).



czwartek, 26 marca 2015

Stek z rekina na bazyliowo-czosnkowych wstążkach i plastrze selera

Kiedy w jednym z dużych sklepów w moim rodzinnym mieście pojawił się stek z rekina, należało go kupić i wypróbować. Zaczęłam szukać przepisów i porad co zrobić z tym dziwnym mięsem. Jednak nic mnie do końca nie przekonywało. Wiedziałam, że jedząc go pierwszy raz wolę zbytnio nie szaleć. Chce poczuć tę rybę, obejrzeć powąchać i sprawdzić jak zachowuje się podczas obróbki cieplnej. Postawiłam na intuicję. I uważam, że nie zawiodła mnie. Dziś dużo „garści” w moich składnikach. No cóż, dokładne odmierzanie nie jest moją mocną stroną :).

Składniki (na 2 porcje):
- 2 steki z rekina (lub 1 duży)
- 4 garście makaronu wstążki
- 2 duże plastry selera (korzeń)
- garść świeżych liści bazylii
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka oleju z prażonych orzechów włoskich
- odrobina oleju słonecznikowego/rzepakowego/oliwy z oliwek
- cukier biały, pieprz biały, pieprz cayenne, sól
- 3 łyżeczki soku z cytryny
- niewielka ilość mąki do obtoczenia ryby
- 1 łyżka pestek słonecznika

Przygotowanie:
Steki z rekina oprószamy z obu stron pieprzem białym, solą oraz skrapiamy sokiem z cytryny. Rybę odstawiamy do lodówki. Następnie w garnku gotujemy wodę, dodajemy sól, odrobinę cukru i wrzucamy obrane plastry selera na ok. 10-15 minut (mają być miękkie, a nie rozlatujące się). Na patelni rozgrzewamy olej oraz 1 łyżkę masła. Rybę obtaczamy w mące i wrzucamy na patelnię. Smażymy ok. 10 minut przekładając od czasu do czasu na drugą stronę. Kolejnym krokiem jest ugotowanie makaronu, rozgrzanie na patelni odrobiny oleju lub oliwy i podsmażenie przez około 1 minutę pokrojonego w plasterki czosnku. Po tym czasie dorzucamy makaron, dokładnie mieszamy i podgrzewamy łącząc smaki przez następną minutę. Zdejmujemy patelnię z kuchenki, dolewamy olej z prażonych olejów włoskich i dorzucamy bazylię, mieszamy. Na suchej patelni podprażamy pestki słonecznika. Układamy na talerzu: plaster selera, część makaronu, rybę i posypujemy pestkami słonecznika. Gotowe!


poniedziałek, 23 marca 2015

Burgery buraczane + chlebki

Z kaszą jaglaną, soczewicą, płatkami owsianymi – wersje buraczanych burgerów są bardzo różne. Ja postawiłam na buraki w połączeniu ze zmielonymi płatkami owsianymi. Do tego świeża bazylia, czosnek, kilka przypraw i wychodzi coś bardzo smacznego. Burgery można albo smażyć, albo piec w piekarniku. Spróbowałam drugiej opcji, ale w celu podgrzania ich następnego dnia zdecydowałam się na odsmażenie. Idealnie pasują wtedy wpakowane do bułki lub na kanapkę z odrobiną musztardy :).

Składniki:
- 3 szklanki tartych na grubych oczkach buraków (ok. 1,5 szt. przy sporych burakach)
- 1,5 szklanki zmielonych płatków owsianych
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- garść liści świeżej bazylii
- 2 łyżki pestek słonecznika
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 2 łyżki oleju
- 2 jajka
- ½ łyżeczki curry
- ½ łyżeczki pieprzu cayenne
- sól, pieprz czarny, suszone oregano

Przygotowanie:
Starte buraki przekładamy do dużej miski. Dodajemy pozostałe składnik (w tym curry i pieprz cayenne), a następnie przyprawiamy pieprzem czarnym, solą i oregano do smaku. Masę wkładamy do lodówki na ok. 30 minut. Następnie formujemy kotleciki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 25 minut w temperaturze 150 stopni z termoobiegiem (w połowie pieczenia burgery przewracamy na drugą stronę).
Moja propozycja podania to burgery buraczane we własnej roboty małych chlebkach. Jako dodatek polecam mizerię z jogurtem greckim i jajko sadzone.

Składniki na 7 chlebków:
- 3 szklanki mąki + nieco do podsypywania
- saszetka suszonych drożdży (7g)
- 1 1/4 szklanka ciepłej wody (woda nie ma być gorąca!)
- 1 łyżeczka soli

Przygotowanie:
Do dużej miski wsypujemy mąkę, drożdże i sól, mieszamy. Wlewamy powoli wodę miksując mikserem (mieszadła, nie trzepaki). Miksujemy przez następne 8 minut. Po tym czasie przykrywamy ciasto ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na godzinę. Następnie przekładamy ciasto na stolnicę posypaną mąką i dzielimy na 7 części (w zależności od pożądanej wielkości chlebków). Każdy kawałek ciasta formujemy w kulkę, a następnie rozwałkowujemy na niewielkie placuszki (ok. 15 cm). Placuszki przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, ponownie przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na 30 minut. Chlebki pieczemy ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni (termooobieg). Po wyjęciu dajemy im chwilę na ostygnięcie, przekrawamy i pakujemy burgera + dowolne dodatki :). 

sobota, 21 marca 2015

Pieczone pierogi pełnoziarniste nadziewane pieczarkami i serem

Pieczone pierogi wydawały mi się być daniem bardzo trudnym. Bo jak je zrobić? Czy zostawić ciasto jak na tradycyjne, gotowane pierogi? Czy może jednak zrobić drożdżowe, z proszkiem do pieczenia lub zwykłe kruche? Z racji tego, że uwielbiam tarty na kruchym spodzie i mam w tym cieście pewną wprawę zdecydowałam się właśnie na ostatnią opcję – ciasto kruche. Ale nie takie zwykłe. Z dodatkiem jogurtu greckiego. Z kolei mąkę pszenną zamieniłam na pełnoziarnistą pszenną. Jeśli można to dlaczego nie :). Jako nadzienie wybrałam pieczarki, a jako dodatek sos kaparowy. Obierając 30 małych pieczarek przypomniał mi się film Amelia i główna bohaterka doceniająca małe przyjemności, w tym zanurzanie dłoni w worku z ziarnem. Obieranie pieczarek to dla mnie właśnie coś takiego. I nie potrafię tego wytłumaczyć. Uwielbiam obierać je palcami, nigdy nożem. A kiedy już muszę go użyć bo inaczej się nie da, jestem zła.

Składniki (na 33 pierogi i sos kaparowy):
- 2 szklanki mąki pełnoziarnistej pszennej + nieco do podsypania
- 2/3 szklanki + 4 łyżki jogurtu greckiego
- ½ kostki + 1 łyżka masła
- 1 jajko
- 130-150g sera cheddar
- szczypta soli
- 30 małych pieczarek
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka kaparów
- 1 łyżeczka musztardy
- tymianek, pieprz czarny, sól
- olej do smażenia

Przygotowanie:
W misce rozcieramy mąkę i pokrojoną ½ kostki masła. Dodajemy jajko, 2/3 szklanki jogurtu greckiego, szczyptę soli i sprawnie zagniatamy ciasto. Formujemy kulę. Przekładamy ją do folii i wstawiamy do lodówki na godzinę. W tym czasie przygotowujemy farsz: na oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajemy na patelnię posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Pieczarki obieramy, kroimy drobno (można zetrzeć na tarce) i dorzucamy do cebuli i czosnku, smażymy. Kiedy pieczarki są już tak wysmażone jak chcemy, doprawiamy pieprzem, solą i tymiankiem do smaku. Ściągamy patelnię z kuchenki i dodajemy 1 łyżkę masła, mieszamy. Wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy na stolnicy na grubość ok. 3 mm podsypując mąką. Szklanką wycinamy kółka. Z resztek ciasta tworzymy nową kulę, rozwałkowujemy i znowu wycinamy. Ja uzyskałam 33 pierogi. Na każdym wykrojonym kawałku ciasta kładziemy odrobinę farszu, na to niewielką ilość startego cheddara i lepimy pieroga. Pierogi układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 25 minut (do zbrązowienia pierogów) w 190 stopniach.
Ja podałam moje pierogi z sosem kaparowym. W miseczce mieszamy kapary, 4 łyżki jogurtu greckiego, musztardę, doprawiamy pieprzem i gotowe :).



Wariacje pierogowe

czwartek, 19 marca 2015

Przekąski imprezowe – wytrawne muffiny z cheddarem i pomidorami suszonymi

Zastanawiając się jakie wytrawne muffiny zrobić, postanowiłam wykorzystać jak najwięcej rzeczy, które znalazłam w lodówce. Uwielbiam pomidory suszone więc z tym nie było problemu. Jajka, oliwki, resztka sera sałatkowego. Do tego zawsze obecna w moim domu mąka, tradycyjnie olej, mleko, przyprawy. Dokupiłam jedynie cheddar. Następnym razem dorzucę szpinak, może paprykę. Tym razem zrezygnowałam z niej, ponieważ muffiny podałam z paprykowym dipem. Kolejny przepis, który uwielbiam za jego elastyczność – mając podstawę, możemy dorzucać dowolne dodatki :).

Składniki (na 12 muffinek):
- 1 ¾ szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka startego sera żółtego (u mnie cheddar)
- 100g sera sałatkowego
- 5 pomidorów suszonych z zalewy drobno pokrojonych
- kilka czarnych oliwek przekrojonych na połówki
- 1/3 szklanki oleju
- dowolne przyprawy, np. suszona bazylia, oregano, tymianek, zioła prowansalskie, sproszkowana słodka papryka
- pieprz czarny i sól

Przygotowanie:
Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, ¾ łyżeczki soli, ¾ łyżeczki czarnego pieprzu oraz po ½ łyżeczki pozostałych przypraw, mieszamy. Dodajemy jajka, mleko, olej i wszystko łączymy. Do powstałej masy dorzucamy resztę składników, mieszamy i przekładamy ciasto do foremek. Pieczemy ok. 35 minut w temperaturze 180 stopni.

PS: zapraszam do lajkowania mojego bloga na facebooku, nie przegapicie żadnego nowego przepisu!



środa, 18 marca 2015

Ciasteczka owsiane o smaku bananowym. Bez dodatku jajek, cukru i mąki.

Próbowałam raz robić batoniki owsiane. Najpierw pieczenie, potem chłodzenie i krojenie. Nic z tego nie wyszło. Wszystko się rozpadało i kruszyło. Więc zmieniłam taktykę. Postanowiłam niczego nie kroić i od razu ułożyć na blasze interesujący mnie kształt. Do tego potrzebowałam lepszego spoiwa. A banan okazał się idealny. Postawiłam na wersję podstawową, bez przypraw, różnych owoców czy czekolady. Każdy może dorzucić co mu się podoba: kawałki mlecznej czekolady, suszone morele, suszone śliwki, cynamon, orzechy włoskie. Najważniejsze są proporcje banana i płatków owsianych.

Składniki:
- 3/4 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
- 1 banan
- łyżka suszonej żurawiny
- 1/3 szklanki niesolonych orzeszków ziemnych
- 1 łyżka pestek słonecznika
- 1 łyżka miodu

Przygotowanie:
Żurawinę siekamy. W misce rozgniatamy banana i dorzucamy do niego pozostałe składniki, mieszamy. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy ciasteczka dowolnej wielkości (moich wyszło 7). Pieczemy 35 minut w 180 stopniach.




Wiosenny detoks

poniedziałek, 16 marca 2015

Suflet (?) z jogurtem greckim i limonką

Puszysty deser o delikatnym aromacie limonki. Nie wiem czy można go nazwać sufletem. Nie bałam się otwierania piekarnika, co może zmienić temperaturę. Nic nie wyrosło niewyobrażalnie, ani nie opadło nagle drastycznie. W każdym razie powstał delikatny i puszysty deser!

Składniki (na 2 kokilki):
- 2 jajka
- 4 łyżki cukru pudru + odrobina do posypania
- 5 łyżek jogurtu greckiego
- 4 łyżki mąki
- skórka starta z 1 limonki
- 4 łyżeczki soku z limonki
- szczypta soli
- niewielka ilość masła do natłuszczenia kokilek

Przygotowanie:
Kokilki natłuszczamy masłem, posypujemy cukrem pudrem i wstawiamy do lodówki. Oddzielamy żółtka od białek, łączymy je z jogurtem, mąką oraz skórką i sokiem z limonki. Białka ubijamy na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier puder (wcześniej dodajemy do nich szczyptę soli). Następnie należy wmieszać delikatnie i stopniowo białka do masy z żółtkami. Całość rozlewamy do kokilek i pieczemy ok. 30-35 minut w 180 stopniach.


sobota, 14 marca 2015

Tortilla z kurczakiem w miodowej marynacie i lazurowym sosem

W lodówce pozostała rukola, a ja nie wiedziałam co z nią zrobić. Wtedy przypomniałam sobie o tortilli, którą kiedyś jadłam. Była z ziołowym kurczakiem, sosem z sera pleśniowego, gruszką, sałatą i suszonymi pomidorami. Bardzo mi smakowała i postanowiłam nieco się na niej wzorować. A zamarynowane dzień wcześniej mięso, które całą noc leżakowało w miodzie, wyszło naprawdę soczyste!

Składniki (na 1 tortillę):
- garść rukoli
- ½ piersi z kurczaka
- 3-4 pomidory suszone
- niewielki kawałek sera lazur (mniej więcej jakby 2 łyżki)
- 4 łyżeczki jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka masła
- 1 ząbek czosnku
- ½ szklanki mąki + nieco do podsypania
- 1 łyżeczka miodu
- ½ łyżeczki musztardy
- 2 łyżeczki oleju
- sól, pieprz czarny
- woda

Przygotowanie:
Dzień wcześniej przygotowujemy marynatę – w misce mieszamy miód, 1 łyżeczkę oleju i musztardę. Doprawiamy pieprzem, wkładamy kurczaka i dokładnie obtaczamy go w marynacie. Miskę przykrywamy folią i wkładamy na całą noc do lodówki. Teraz placek - wysypujemy ½ szklanki mąki na stolnicę. Dosypujemy szczyptę soli, mieszamy. Robimy z mąki i soli górkę a w niej dołek. Dodajemy 1 łyżeczkę oleju, a następnie stopniowo dolewamy wodę i zagniatamy ciasto. Kiedy uzyskamy odpowiednią konsystencję ciasta, ręcznie formujemy kulkę, podsypujemy mąką i rozwałkowujemy na cienki placek, dostosowując go do średnicy patelni. Smażymy na rozgrzanej patelni (można dodać odrobinę oleju) z obu stron, aż do uzyskania lekkiego przyrumienienia. Następnie przygotowujemy sos serowy. Na patelni roztapiamy masło, dodajemy drobno posiekany czosnek i smażymy na małym ogniu przez ok. minutę. Następnie dodajemy rozdrobniony ser i roztapiamy. Odkładamy patelnię na bok, dodajemy jogurt i mieszamy. Doprawiamy pieprzem (solą nie, ponieważ ser jest słony). Kolejną czynnością jest usmażenie kurczaka. Na koniec układamy całość: placek, połowa sosu, rukola, kurczak, pokrojone w paski pomidory suszone, druga połowa sosu i zawijamy. Smacznego :)


piątek, 13 marca 2015

Penne z sosem pomidorowym z tuńczykiem

Poszłam na łatwiznę, przyznaję. A przynajmniej tak może to wyglądać. Ale co zrobić kiedy pomidory na sztuki są blade i nijakie, a te w puszce często brzydko pachną metalem czy plastikiem? W przyszłym sezonie obiecuję, że nauczona doświadczeniem przygotuję zapas własnego sosu pomidorowego z pięknych, czerwonych, dojrzałych pomidorów. Ale tym razem postawiłam na kupną czerwoną pulpę.

Składniki (na dwie porcje):
- ¾ szklanki przecieru pomidorowego
- ok. 200g makaronu penne
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki kaparów
- 10 czarnych oliwek (mogą też być zielone, po prostu ja ostatnio preferuję czarne)
- odrobina oleju do smażenia
- suszone: bazylia, oregano i zioła prowansalskie, pieprz czarny, sól, pieprz cayenne

Przygotowanie:
Makaron gotujemy al dente. Na patelni podsmażamy na oleju czosnek. Następnie dodajemy posiekane kapary. Podsmażamy kilka chwil i dodajemy tuńczyka bez zalewy, następnie przekrojone na połówki oliwki i zalewamy przecierem. Doprawiamy ostrożnie solą (kapary już posoliły nasz sos), pieprzem czarnym, odrobiną pieprzu cayenne i ziołami suszonymi. Gotujemy na małym ogniu ok. 5 minut. Na koniec dodajemy do sosu łyżkę wody z gotowania makaronu. Następnie dorzucamy ugotowany makaron, mieszamy  i podajemy. Idealnie smakuje posypany startym Parmezanem lub Grana Padano :).


środa, 11 marca 2015

Przekąski imprezowe - naleśnikowa rolada z łososiem i rukolą

Coś, co na pewno posmakuje gościom. Łatwe do przygotowania i wygodne do jedzenia. Lekka przekąska na mały głód. Jeśli ktoś nie lubi rukoli, można użyć zwykłej sałaty zielonej lub miksu sałat. Również pieczonego łososia można zastąpić wędzonym (za którym osobiście nie przepadam). Jeśli chodzi o kurczaka, to obawiam się że będzie zbyt ciężki na to danie.

Składniki:
- ok. 150g łososia (filet)
- 1 jajko
- mąka
- 2/3 szklanki mleka
- połowa opakowania rukoli
- 100g twarogu
- 1 łyżeczka majonezu
- 2 łyżeczki musztardy
- 2 łyżeczki miodu
- sól, pieprz czarny, pieprz biały, przyprawa do ryb
- olej do smażenia
- kilka kropli soku z cytryny
- woda

Przygotowanie:
Łososia, myjemy, osuszamy i kładziemy na folii aluminiowej skórą do dołu. Przyprawiamy pieprzem białym, solą i przyprawą do ryb. Pieczemy ok. 25-30 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. W misce mieszamy jajko z mlekiem. Stopniowo dosypujemy mąkę i dodajemy wodę aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta naleśnikowego. Naleśniki smażymy na oleju (potrzebujemy 3). Przygotowujemy sos miodowo-musztardowy: łączymy ze sobą miód, musztardę i majonez. Każdy z trzech naleśników smarujemy twarogiem i posypujemy pieprzem czarnym oraz szczyptą soli. Na twarogu układamy łososia, następnie rukolę i polewamy sosem. Naleśniki zawijamy i kroimy w plastry jak na zdjęciu. Każdy plaster przekłuwamy wykałaczką i gotowe :)!


poniedziałek, 9 marca 2015

Pieczone ziemniaczane łódeczki

Prosty dodatek obiadowy lub smaczna kolacja, miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz. Ja podałam ziemniaki z dipem z jogurtu greckiego i majonezu. Jest to alternatywa dla frytek, kawałki są większe i nie wysuszają się. Każdy może wybrać przyprawy jakie lubi najbardziej. Ja podaję te, które osobiście preferuję :).

Składniki:
- 6 średniej wielkości ziemniaków
- ½ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki czarnego pieprzu
- ½ łyżeczki tymianku
- ½ łyżeczki rozmarynu
- ½ łyżeczki sproszkowanej słodkiej papryki
- ½ łyżeczki oregano
- 1 łyżka oleju

Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy wzdłuż na ósemki. Następnie wrzucamy je do miski, dodajemy przyprawy, olej i dokładnie mieszamy. Układamy ziemniaczane łódeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 200 stopniach ok. 40 minut (podczas pieczenia należy od czasu do czasu przewracać ziemniaki).


czwartek, 5 marca 2015

Sałatka z czerwonej fasoli i sera sałatkowego

Nic prostszego: wrzucamy kilka składników do miski, mieszamy i gotowe. To właśnie lubię w prostych sałatkach. Mało pracy, a wiele zastosowań. Do sałatki z czerwonej fasoli i sera sałatkowego idealnie będzie pasować również świeża, pokrojona w kostkę cebula (jeśli komuś nie przeszkadza jej ostry smak). Ja lubię ją jednak w tej prostej wersji. Jest sycąca, pasuje zarówno do wędlin jak i kromki chleba z masłem. Na śniadanie, na kolację. Prosto i smacznie.

Składniki:
- puszka czerwonej fasoli
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 5 łyżek jogurtu greckiego
- 2 łyżeczki majonezu
- 200g sera sałatkowego (lub feta jeśli ktoś posiada)
- pieprz czarny i ewentualnie sól

Przygotowanie:
Fasolę odcedzamy i wrzucamy do miski. Jajka ścieramy na tarce i dodajemy do fasoli. Do tego pokrojony w kostkę ser, majonez i jogurt. Przyprawiamy pieprzem czarnym do smaku (można też dodać odrobinę soli, ale należy uważać bo ser jest słony). Całość mieszamy i gotowe.


wtorek, 3 marca 2015

Faszerowana papryka

Dawniej wydawało mi się, że takiego obiadu nie można robić tylko dla siebie. Trzeba kupić kilka papryk, dużo mięsa i ugotować pełno ryżu. Nic bardziej mylnego. Mała przyjemność obiadowa to uśmiech do końca dnia! Dlatego dziś odmierzyłam składniki dla jednej osoby. Jedna papryka, połowa piersi z kurczaka i pół torebki ryżu. Jeśli przygotowujemy to danie dla grupy, wystarczy pomnożyć ilość danego składnika razy liczbę osób i gotowe :).

Składniki (dla jednej osoby):
- 1 papryka
- 50g ryżu
- 6 małych pieczarek
- połowa pojedynczego fileta z kurczaka
- pieprz czarny, sól, tymianek, oregano, rozmaryn
- świeża pietruszka
- 2 plasterki sera żółtego
- pół łyżeczki musztardy
- pół średniej wielkości cebuli
- ząbek czosnku
- pół łyżki masła
- odrobina oleju do smażenia

Przygotowanie:
Ryż gotujemy w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu (średnio 15 minut na małym ogniu). Rozgrzewamy patelnię, wlewamy niewielką ilość oleju i podsmażamy pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Następnie dorzucamy przeciśnięty prze praskę ząbek czosnku, mieszamy. Po kilku minutach dorzucamy pokrojonego drobno kurczaka. Przyprawiamy solą, pieprzem, tymiankiem, oregano i rozmarynem. Pieczarki obieramy i kroimy wzdłuż w plastry. Dorzucamy je na patelnię i czekamy aż będą gotowe i cała woda odparuje. Paprykę myjemy, odcinamy górę wraz z ogonkiem, wycinamy środek i wszystkie jasne części. Wracamy na patelnię. Dodajemy musztardę, mieszamy. Kiedy ryż jest już gotowy odcedzamy go, wrzucamy na patelnię i dodajemy 2 plasterki sera. Wszystko razem łączymy (ser rozpuści się) i ściągamy z kuchenki. Na koniec dodajemy na patelnię masło i rozprowadzamy je gdy już się rozpuści. Faszerujemy dolną część papryki przygotowanym farszem i zamykamy górną częścią. Pieczemy 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Smacznego!


niedziela, 1 marca 2015

Zapiekanka z cukinią i ryżem

Po jedzeniu makaronu przez dwa dni z rzędu nadszedł czas na zmiany. I ryż. Coś lekkiego, bez mięsa, dwa główne składniki i dodatki. Jeśli ktoś koniecznie potrzebuje mięsa, zapiekanka ta może stanowić dodatek obiadowy. Jednak mnie opcja warzywna w zupełności wystarcza. Nie obierałam cukinii, ale jeśli ktoś chce żeby danie było bardzo delikatne to lepiej ją obrać

Składniki:
- 1 duża cukinia
- 100g ugotowanego ryżu
- 3 pomidory (najlepiej pakowane, te luzem w sklepach są obecnie tragiczne w smaku)
- 1 ząbek czosnku
- 1 cebula
- ok. 7 łyżek przecieru pomidorowego
- ¾ szklanki jogurtu greckiego
- 2 jajka
- kawałek cheddara lub innego sera żółtego
- kilka plastrów dowolnego sera żółtego
- łyżka oleju + odrobina do smażenia
- pieprz czarny, sól, suszone oregano, suszony tymianek, suszona lub świeża bazylia (w zależności od tego czym dysponujemy), pieprz cayenne

Przygotowanie:
Ugotowany i lekko ostudzony ryż mieszamy z jednym jajkiem, dodajemy starty kawałek sera, i doprawiamy pieprzem czarnym, solą, tymiankiem i oregano. W rondelku podsmażamy na niewielkiej ilości oleju pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajemy drobno posiekany ząbek czosnku i podsmażamy jeszcze ok. pół minuty. Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory (jeśli ktoś woli można je wcześniej obrać). Gotujemy aż pomidory zaczną się rozpadać. Wlewam przecier pomidorowy i doprawiamy całość pieprzem czarnym, solą, oregano, bazylią i pieprzem cayenne. Gotujemy przez następne kilka minut na małym ogniu. W tym czasie myjemy (można też obrać) cukinię i kroimy ją w plastry. W miseczce mieszamy 1 jajko, jogurt, szczyptę soli i łyżkę oleju. Naczynie żaroodporne natłuszczamy olejem i wykładamy na nim ryż. Na to sos pomidorowy, plastry sera żółtego, plastry cukinii. Na samą górę wylewamy mieszaninę z jogurtem. Przykrywamy naczynie folią aluminiową i pieczemy w 180 stopniach przez 25 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię i zapiekamy przez następne 20 minut. Gotowe!