niedziela, 31 maja 2015

Chow mein z warzywami i kurczakiem

Nie chodzę do chińskich/wietnamskich barów szybkiej obsługi. Kilka razy mi się zdarzyło i czasem jeszcze czuję ochotę, ale powstrzymuję się. Domyślam się, że sosy przygotowywane są na bazie proszku, a reszta również jest wątpliwej jakości. Poza tym zapach, który się tam unosi nie zachęca mnie. Dlatego kiedy czuję nieodpartą chęć skosztowania azjatyckich smaków, przygotowuję sobie własne danie chow mein. Nie ukrywam jednak, że marzy mi się spróbowanie prawdziwego, azjatyckiego jedzenia w jego środowisku naturalnym :).

Składniki (na 2 porcje):
- 130g suchego makaronu do chow mein
- 1½ piersi z kurczaka
- 1½ marchewki
- 1 mini sałata rzymska
- 1 brokuł (używam tylko łodygi, różyczki wykorzystuję w innych daniach)
- 2 jajka
- pęczek szczypiorku
- 2 łyżki sezamu
- ¼ szklanki sosu sojowego
- 1 łyżeczka miodu
- pieprz cayenne, sól, czosnek granulowany
- dowolne przyprawy azjatyckie (ja używam gotowego mixu przypraw z Lidla)
- olej

Przygotowanie:
Mięso kroimy na paseczki. Przygotowujemy marynatę: w misce lub plastikowym pojemniku mieszamy miód, szczyptę pieprzu cayenne i soli, nieco granulowanego czosnku, przyprawy azjatyckie i 1 łyżkę oleju. Dorzucamy kurczaka, zamykamy pojemnik i wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Marchewkę obieramy i kroimy w cienkie słupki. Ścinamy zewnętrzną warstwę łodygi brokuła i ją również kroimy w cienkie słupki. Sałatę rzymską kroimy w cienkie paski. Na patelni rozgrzewamy nieco oleju i podsmażamy marchewkę i brokuła 5-7 minut (patelnię przykrywamy żeby warzywa szybciej zmiękły). Następnie dorzucamy sałatę i podsmażamy jeszcze ok. 3 minuty ciągle mieszając. Przekładamy warzywa na talerz, a na patelni smażmy kurczaka. Następnie również ściągamy go na talerz. Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na patelnię wlewamy 3 łyżki oleju i wbijamy jajka, dorzucamy makaron i mieszamy dokładnie. Następnie dodajemy warzywa, kurczaka, posiekany szczypiorek, sos sojowy i nieco przyprawy azjatyckiej. Dokładnie wszystko mieszamy i smażmy kilka minut. Na osobnej patelni podprażamy ziarenka sezamu. Przekładamy makaron do misek i posypujemy sezamem. Gotowe :)


piątek, 29 maja 2015

Naleśniki ze szparagami

Sezon na szparagi trwa, a ceny spadają. Nie potrafię im się oprzeć. Zdecydowanie maj należy do nich. Dopiero w tym roku zainteresowałam się bliżej tym warzywem i zachwyciło mnie. Niby smak prosty, ale jest w nim coś dostojnego :). Propozycja na wiosenne, ciepłe dni – naleśniki ze szparagami, serem żółtym i orzeźwiającym plasterkiem pomidora. Ja przygotowałam naleśniki na mleku ryżowym i idealnie zastąpiło ono zwykłe mleko. I bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło!

Składniki (na naleśniki):
- 1 jajko
- mąka pszenna
- ½ szklanki mleka (u mnie ryżowe)
- woda
- olej
- szczypta soli

Składniki (na nadzienie):
- pęczek zielonych szparagów
- 1 bardzo duży pomidor lub 2 niewielkie
- ser żółty (najlepiej cheddar)
- sól, pieprz czarny, cukier
- wrzątek

Przygotowanie:
Najpierw naleśniki. Do miski wbijamy jajko, wlewamy mleko i dodajemy szczyptę wody. Następnie „na oko” dodajemy mąkę i wodę, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta naleśnikowego (musi być nie za rzadkie i nie za gęste, żeby dobrze rozprowadziło się po patelni). Ja usmażyłam z tej porcji 8 naleśników. Następnie gotujemy szparagi w osolonej i lekko posłodzonej wodzie, aż będą miękkie po wbiciu widelca (ok. 7-10 min w zależności od grubości). Następnie odsączamy je. Ser kroimy w plasterki. Na każdym naleśniku układamy plaster sera, na to 2 szparagi, plaster pomidora, znowu ser, posypujemy pieprzem i zawijamy. Smażymy z obu stron na rozgrzanym oleju, aż naleśniki zrumienią się. Smacznego!




Szparagowe<3Love

środa, 27 maja 2015

Tarta z karmelizowanymi gruszkami

Nigdy nie przygotowywałam żadnego deseru z gruszkami, cóż za niedopatrzenie! Mam nadzieję, że dziś się zrehabilituję. Jednego jestem pewna - to nie moja ostatnia wariacja gruszkowa w sezonie :).

Składniki:
- 250g mąki
- 135g masła
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cynamonu
- 100g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 4 gruszki
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/3 szklanki drobno posiekanych orzechów włoskich
- woda
- 200g gorzkiej czekolady
- 150ml śmietany kremówki
- szczypta soli

Przygotowanie:
W misce ucieramy palcami mąkę i 100g masła. Następnie dodajemy szczyptę soli, cynamon, rozkłócone jajko, cukier waniliowy i drobno posiekane orzechy. Zagniatamy ciasto dolewając zimną wodę aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Następnie wkładamy kulę z ciasta do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wykładamy ciasto do formy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodówki na następne 30 minut. Pieczemy 30-35 minut w 180 stopniach (aż spód zrumieni się). W rondlu zagotowujemy śmietanę, ściągamy z kuchenki, dodajemy połamaną na kawałki czekoladę i energicznie mieszamy aż do rozpuszczenia. Odkładamy do ostygnięcia. Gruszki obieramy, kroimy na ósemki i skrapiamy sokiem z cytryny. Na patelnię wsypujemy cukier i wlewamy 50ml wody. Zagotowujemy co jakiś czas poruszając patelnią, a gdy woda odparuje, a cukier delikatnie się skarmelizuje dodajemy 35g masła. Gruszki dusimy w powstałej miksturze, przewracając co jakiś czas aż zmiękną. Na ostudzonym cieście rozsmarowujemy masę czekoladową, na to układamy gruszki i polewamy resztą sosu z patelni. Tartę przechowujemy w lodówce.   






Co mamy dla mamy? Dzień Matki 2015Wiosenne słodkości!

poniedziałek, 25 maja 2015

Zupa cebulowa na winie

Najlepszą zupę cebulową jadłam we Francji. I nigdy nie dostąpiłam zaszczytu skosztowania tego smaku po raz drugi. Przywiozłam sobie z tej podróży cieniutką książkę kucharską. Liczyłam na to, że zdarzy się cud i moja pierwsza zupa okaże się równie wyborna. Niestety. Rok temu podjęłam pierwszą próbę. Zupa była smaczna, ale to nie było to. Ostatnio znowu spróbowałam. Problem w tym, że szkoły robienia zupy cebulowej są różne. Jedni robią je na bulionie wołowym, inni warzywnym, a jeszcze inni na winie i wodzie. Ja wybrałam tę ostatnią opcję, ale planuję próbować kolejnych. Może nie odtworzę smaku francuskiej zupy, ale znalazłam sposób na bardzo smaczny i cebulowy posiłek :).

Składniki:
- 6 średniej wielkości cebul
- 1 łyżka oleju
- 25g masła + 1 łyżka
- ¾ szklanki białego, wytrawnego wina
- tymianek i pietruszka (suszone), pieprz czarny, sól
- 1 liść laurowy
- 1l wrzątku
- kawałek żółtego sera
- 5-6 kromek dowolnego chleba

Przygotowanie:
Cebule obieramy i kroimy cienko w piórka. W garnku rozgrzewamy olej, dodajemy 25g masła. Gdy to zacznie się pienić dodajemy cebule i smażymy na małym ogniu, aż zbrązowieją. Następnie zalewamy je winem i czekamy aż ciecz zredukuje się prawie całkowicie. Dolewamy wrzątek, dodajemy liść laurowy, wszystkie pozostałe zioła oraz pieprz i sól do smaku i gotujemy na małym ogniu ok. 20 minut. Chleb kroimy w kostkę i podsmażamy na pozostałym maśle. Następnie przelewamy zupę do jednego naczynia żaroodpornego lub kilku kokilek, układamy na wierzchu grzanki i posypujemy startym serem żółtym. Zapiekamy ok. 4-5 minut w 180 stopniach (aż ser się rozpuści).


sobota, 23 maja 2015

Francuska tarta z łososiem

Uwielbiam tarty i bardzo często je przygotowuję. To wypiek, który prawie zawsze się udaje. I chociaż zazwyczaj są to tarty na kruchym cieście, dziś postawiłam na ciasto francuskie. Niestety gotowe, jego własnoręcznego przygotowania jeszcze się nie podjęłam. Ale podziwiam wszystkich, którzy potrafią je zrobić i są na tyle cierpliwi :).

Składniki:
- 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
- 250-300g świeżego filetu z łososia
- 200ml śmietany kremówki (30, 36%)
- 2 jajka
- 1 brokuł
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz czarny, pieprz biały, cukier
- 1 pomidor
- niewielki kawałek żółtego sera
*opcjonalnie: dowolna przyprawa do ryb

Przygotowanie:
Łososia układamy na folii aluminiowej skórą do dołu, osuszamy oraz doprawiamy pieprzem białym, solą i przyprawą do ryb. Pieczemy ok. 25 minut w 180 stopniach. Ciasto francuskie wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i zawijamy boki do środka (po ok. 1cm z każdej strony). Następnie układamy na nim naczynie żaroodporne lub formę, której boki będą właśnie o ok. 1cm krótsze niż naszego ciasta po zawinięciu. Ciasto pieczemy 10 minut w 200 stopniach. Następnie zdejmujemy naczynie i pieczemy następne 5 minut. Brokuły dzielimy na różyczki i gotujemy w osolonej wodzie z odrobiną cukru. Czosnek obieramy i drobno kroimy lub przeciskamy przez praskę. W misce mieszamy jajka, śmietanę, czosnek, starty ser i doprawiamy odrobiną pieprzu czarnego i soli. Na podpieczonym spodzie układamy kawałki upieczonego łososia, brokuły i zalewamy masą jajeczną. Posypujemy całość pieprzem czarnym i układamy plasterki pomidora. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.


środa, 20 maja 2015

Smażony banan w kokosie

Pierwszy raz usłyszałam o smażonych bananach podczas wolontariatu zagranicznego. Wówczas moja  koleżanka z Indonezji przygotowała je sobie jako przekąskę. Na maśle, nie pamiętam co z kokosem. Od tamtego czasu ciągle miałam je w pamięci. Dlatego dziś postanowiłam zaserwować sobie taki deser.

Składniki:
- 1 banan
- 3 łyżeczki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
- 1 łyżeczka cukru
- ¼ szklanki wody

Przygotowanie:
Banana obieramy, kroimy na pół wzdłuż, a te połówki znowu na pół, ale wszerz. Rozgrzewamy patelnię. Wrzucamy na nią cukier i zalewamy go wodą. Czekamy aż woda odparuje, a cukier zacznie się karmelizować. Następnie dodajemy olej kokosowy i wiórki. Po kilku minutach układamy na patelni części banana i smażymy po około 5 minut z każdej strony (w trakcie smażenia można przykryć patelnię żeby banan szybciej się rozgrzał i stał się bardziej miękki, ale nie rozpadał się). Gotowe!


poniedziałek, 18 maja 2015

Prosty sos ze świeżych pomidorów

Podstawowy, świeży, przyjemnie oblepiający każdy makaron. Można dodać do niego różne warzywa, mięso, a zamiast makaronu użyć ryżu. Tym razem postanowiłam odpuścić sobie przeciery i koncentraty. Skoro pomidory są już ładne i smaczne to nie czuję potrzeby stosowania tych z kartonika. I świeża bazylia. To bardzo ważna część tego sosu. Kupiłam już jakiś czas temu krzaczek w doniczce, przesadziłam do swojej, a on rośnie i rośnie! Jak ja uwielbiam świeżą bazylię :).

Składniki:
- porcja makaronu spaghetti dla 1 osoby (ja użyłam pełnoziarnistego)
- 3 niewielkie pomidory
- kawałek sera feta/sałatkowego
- 2 ząbki czosnku
- garść liści świeżej bazylii
- pieprz czarny, sól, pieprz cayenne
- ½ łyżeczki cukru
- ½ łyżki masła

Przygotowanie:
Makaron gotujemy. Na patelni rozgrzewamy olej. Czosnek obieramy i drobno kroimy lub przeciskamy przez praskę. Następnie wrzucamy go na patelnię i podsmażamy ok. minutę. Pomidory delikatnie nacinamy (skórkę) i zalewamy wrzątkiem. Pozostawiamy na kilka minut aż skórka zacznie odchodzić, następnie wylewamy gorącą wodę i zalewamy zimną. Obieramy je i kroimy w kostkę. Dorzucamy je na patelnię, doprawiamy solą, cukrem, pieprzem czarnym i cayenne, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym ogniu, aż pomidory całkiem zmiękną, niemal rozpadną się. Wówczas zdejmujemy pokrywkę, dorzucamy posiekane liście bazylii, dodajemy masło i makaron, mieszamy i przekładamy na talerz. Całość posypujemy pokruszonym serem feta.


czwartek, 14 maja 2015

Cannelloni ze szpinakiem

Szpinak, suszone pomidory i feta – połączenie bezbłędne. Delikatny obiad na ciepły dzień. Do tego niezawodny beszamel, który sprawdza się zawsze.

Składniki:
- 450g mrożonego szpinaku
- 150g makaronu cannelloni
- 6 pomidorów suszonych z zalewy
- 4 ząbki czosnku
- 200g sera feta/sałatkowego
- niewielki kawałek dowolnego sera żółtego
- 1½ szklanki mleka
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki mąki
- pieprz czarny, pieprz biały, starta gałka muszkatołowa, sól
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
- olej
- wrzątek

Przygotowanie:
Na rozgrzany olej wrzucamy drobno posiekany czosnek. Następnie kroimy pomidory suszone, dorzucamy do czosnku i podsmażamy kilka minut. Dodajemy szpinak, zalewamy ½ szklanki wrzącej wody, przykrywamy i dajemy szpinakowi się rozmrozić. Następnie zdejmujemy pokrywkę, przyprawiamy szpinak pieprzem czarnym i niewielką ilością soli. Kiedy woda odparuje dodajemy sporo gałki muszkatołowej, 1 łyżkę masła, mieszamy i ściągamy patelnię z kuchenki. Łączymy szpinak z fetą. W garnku rozpuszczamy pozostałe masło, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy. Całość zalewamy mlekiem, dorzucamy listek laurowy, ziele angielskie oraz doprawiamy pieprzem białym, odrobiną gałki i solą. Podgrzewamy i mieszamy aż całość zgęstnieje i zagotuje się. Na spód naczynia żaroodpornego przekładamy część beszamelu. Następnie nadziewamy nasz makaron farszem szpinakowym i układamy w naczyniu. Całość zalewamy resztą beszamelu i posypujemy startym serem żółtym. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach.


poniedziałek, 11 maja 2015

Tarta ze szparagami i wędzonym boczkiem

Ten przepis niesie ze sobą nowości – nowe naczynie, nowy składnik. Pierwszy raz przyrządziłam szparagi, które tak bardzo lubię jeść. I jestem zachwycona! Może nie zajęłam się nimi bardzo profesjonalnie, ale były mega smaczne. W dodatku ich smak idealnie łączy się z boczkiem i cheddarem. Mniam

Składniki na ciasto:
- 250g mąki pszennej + odrobina do podsypywania
- 125g masła
- 1 jajko
- woda
- szczypta soli

Składniki na farsz:
- 1 pęczek szparagów
- 1 szklanka śmietany kremówki
- 3 jajka
- ok. 100g sera cheddar
- kawałek boczku wędzonego
- 1 cebula
- pieprz czarny, sól, starta gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Najpierw zajmujemy się ciastem. W misce rozcieramy mąkę i masło pokrojone w kawałki. Następnie dodajemy szczyptę soli, 1 rozkłócone jajko i zagniatamy ciasto dodając taką ilość wody, aby nabrało odpowiedniej konsystencji. Następnie wstawiamy je na 30 minut do lodówki. Po tym czasie rozwałkowujemy je i przekładamy do formy. Ciasto nakłuwamy widelcem w wielu miejscach i wkładamy na następne 30 minut do lodówki. Następnie pieczemy ok. 20 minut w 180-200 stopniach. Szparagi myjemy, odrywamy zdrewniałe końcówki i kroimy każdą sztukę na 3 części. Gotujemy ok. 5 minut w osolonej i lekko posłodzonej wodzie. Cebulę obieramy i kroimy w piórka, a boczek w kostkę. Podsmażamy go na patelni kilka minut, następnie dorzucamy cebulę i dalej smażymy razem przez kilka minut. W misce mieszamy rozkłócone 3 jajka, śmietanę kremówkę i tarty ser. Doprawiamy pieprzem czarnym, solą i gałką muszkatołową. Boczek z cebulą rozkładamy na podpieczonym spodzie tarty. Na to układamy szparagi i zalewamy masą jajeczną. Pieczemy 25-30 minut w 180 stopniach (aż masa śmietanowo-jajeczna zetnie się i delikatnie zrumieni).


piątek, 8 maja 2015

Kurczak w mleku kokosowym i mini zapiekanki szpinakowe

Przepis na te piersi pożyczyłam z książki Kuchnia bez pszenicy i nieco dostosowałam do siebie. Taki kurczak bardzo mi smakuje. Jest delikatny i kremowy, ale z wyraźnym aromatem mleka kokosowego i nutą parmezanu. Jeśli chodzi o zapiekanki to podaję przepis na wersję podstawową. Można dodać suszone pomidory, marchewkę itp. Całość stanowi smaczne połączenie :).

Składniki na kurczaka:
- 2 pojedyncze filety z kurczaka
- 1 mała cebula
- ½ szklanki tartego parmezanu + 1 łyżka do posypania z wierzchu
- 1 mała puszka mleka kokosowego (165ml)
- olej
- pieprz czarny, sól

Składniki na mini zapiekanki (2 kokilki):
- 225g mrożonego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- ¾ szklanki ugotowanego makaronu nitki
- 3 jajka
- pieprz czarny, sól, gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Filety z kurczaka doprawiamy z obu stron pieprzem i solą. Podsmażamy po minucie z każdej strony. Gotujemy makaron, a szpinak rozmrażamy. Na odrobinie oleju podsmażamy przez ok. 2 minuty drobno posiekany czosnek. Dorzucamy szpinak, doprawiamy pieprzem i solą, mieszamy. Kiedy woda odparuje doprawiamy gałką muszkatołową i ściągamy patelnię z kuchenki do delikatnego ostudzenia. Cebulę obieramy i kroimy w piórka. W misce mieszamy mleko kokosowe, 1/2 szklanki parmezanu, doprawiamy pieprzem i solą. Filety przekładamy do naczynia żaroodpornego i układamy na nich cebulę. Całość zalewamy mlekiem kokosowym i dodatkowo posypujemy łyżką parmezanu po wierzchu. Do wcześniej przygotowanego szpinaku dodajemy żółtka i ugotowany makaron. Białka ubijamy na sztywną pianę i przekładamy je do masy szpinakowej. Całość mieszamy i przekładamy do natłuszczonych masłem kokilek. Zapiekanki i kurczaka pieczemy 30-40 minut w 180 stopniach. Smacznego!


wtorek, 5 maja 2015

Grillujemy – karkówka

Klasyka polskiego grilla. Większość zna i lubi. Według mnie nie należy przekombinować w zakresie marynaty. Proste i sprawdzone składniki są najlepsze.

Składniki:
- 4 plastry karkówki
- 1,5 łyżki oleju
- 4 łyżeczki musztardy
- 4 łyżeczki miodu
- 2 ząbki czosnku
- rozmaryn, papryka słodka, pieprz czarny, sól

Przygotowanie:
Karkówkę myjemy i osuszamy. W misce łączymy olej, musztardę, miód, rozgnieciony czosnek i doprawiamy do smaku wszystkimi wymienionymi w przepisie przyprawami. Przekładamy mięso do marynaty, mieszamy. Przykrywamy całość folią i wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Smażymy z obu stron na grillu :).


niedziela, 3 maja 2015

Tiramisu

Tiramisu to deser, który przygotowuję od bardzo dawna. Sprawdzony przepis i technika, która zawsze się sprawdza. Nie lubię się chwalić, ale to tiramisu jest najlepszym jakie jadłam :). Co prawda nie używam w nim białek, ale zawsze można je wykorzystać np. do przygotowania bezy.

Składniki:
- 250g mascarpone
- 3 żółtka
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 opakowanie biszkoptów ladyfingers (150g)
- 50ml amaretto
- 3 łyżki bitej śmietany (ja używam Śnieżki)
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
- 1 łyżka naturalnego kakao

Przygotowanie:
2 łyżki kawy zalewamy wrzątkiem do połowy szklanki i pozostawiamy do ostudzenia. Następnie dodajemy amaretto. Żółtka ucieramy z cukrem pudrem. Przygotowujemy bitą śmietanę zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Mascarpone dodajemy do żółtek z cukrem, mieszamy i dodajemy bitą śmietanę. Przygotowujemy naczynie do naszego deseru (ja użyłam naczynia żaroodpornego o prostokątnym dnie). Wyjmujemy po kolei biszkopty na deskę i nakłuwamy je na całej długości widelcem (jak na zdjęciu poniżej). Następnie układamy warstwę w naczyniu. Biszkopty można łamać żeby zapełnić wolne przestrzenie. Łyżeczką nasączamy je ½ kawy z amaretto. Na to przekładamy ½ kremu z mascarpone. Układamy kolejną warstwę nakłutych biszkoptów i nasączamy je resztą kawy. Na wierzch wykładamy drugą część kremu i posypujemy z wierzchu kakao. Pozostawiamy na noc w lodówce. Gotowe!