czwartek, 26 lutego 2015

Pizza na warzywnym spodzie

Kolejny przepis na moim blogu przywieziony znad morza. Uważam Kraków za najcudowniejsze miejsce na świecie i jest moim drugim domem, ale muszę stwierdzić, że pod względem kulinarnym ma swojego konkurenta w Gdańsku. Ciekawe miejsca, inspirujące wnętrza, innowacyjne potrawy. Wielki plus dla północy!
Przepis ogranicza się do spodu pizzy, ponieważ stwierdziłam, że każdy lubi inne dodatki. Ja swoją pizzę przygotowałam z sosem pomidorowym, szpinakiem i serem feta. Po zjedzeniu stwierdziłam, że najbardziej pasuje wg mnie sam sos pomidorowy i duża ilość sera na wierzchu :).

Składniki:
- ½ marchewki
- ½ dużej cukinii
- ½ pietruszki
- niewielki kawałek selera
- ½ pęczka pietruszki
- ½ opakowania mrożonego kalafiora (lub połówka świeżego)
- 2 jajka
- 50g sera żółtego
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki oleju
- pieprz czarny, sól, czosnek granulowany, oregano, tymianek, sproszkowana słodka papryka, curry

Przygotowanie:
Wszystkie warzywa obieramy i ścieramy na tarce. Dodajemy do nich dwa jajka, starty ser żółty, łyżkę oleju, posiekaną natkę pietruszki oraz podsmażoną na łyżce oleju pokrojoną w kostkę cebulę z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. Całość doprawiamy solą, pieprzem czarnym, czosnkiem granulowanym, oregano, tymiankiem, sproszkowaną słodką papryką i niewielką ilością curry. Mieszamy i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Formujemy kształt podstawy pizzy (starając się aby placek nie był za gruby) i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni (z termoobiegiem) na 35 minut. Po tym czasie układamy na spodzie pizzy dowolne dodatki i zapiekamy następne 15 minut. 



wtorek, 24 lutego 2015

Smażony sandacz w sosie maślano-winnym

Od kiedy pierwszy raz spróbowałam sandacza, zakochałam się w nim. Pokuszę się o stwierdzenie, że smakuje mi bardziej niż dorsz. Jest delikatniejszy i mniej „rybny”. Do tego sos z winem podkreślony smakiem czosnku, dobrze przyprawione tłuczone ziemniaki i można żyć! Dobry kawałek ryby na spokojne popołudnie. Jako dodatek wybrałam małe gotowane marchewki, które nie zagłuszają smaku ryby.

Składniki (na dwie osoby):
- filet z sandacza (w zależności od wielkości, można wykorzystać tylko kawałek)
- odrobina mąki
- 2-3 łyżki masła klarowanego
- 2,5 łyżki masła
- ¼ szklanki białego wytrawnego wina
- starta gałka muszkatołowa, pieprz czarny, pieprz biały, sól
- łyżka jogurtu greckiego
- odrobina mleka
- pół łyżeczki musztardy
- 3-4 ziemniaki
- sok z połówki cytryny
- niewielki ząbek czosnku

Przygotowanie:
Sandacza kroimy na mniejsze kawałki (tak aby zmieścić je na patelni), posypujemy go z obu stron solą i skrapiamy sokiem z cytryny. Obieramy i gotujemy ziemniaki. Rybę obtaczamy w mące i smażymy na maśle klarowanym po kilka minut z obu stron. W międzyczasie przygotowujemy sos. W rondelku rozpuszczamy łyżkę masła, dodajmy drobno posiekany ząbek czosnku i smażymy ok. minutę. Następnie dolewamy wino, łyżkę soku z cytryny i doprawiamy solą i białym pieprzem. Zagotowujemy i gotujemy 5 minut. Następnie ściągamy z kuchenki, dodajemy łyżkę masła i mieszamy. Gdy ziemniaki są już gotowe odsączamy je, tłuczemy i doprawiamy solą, pieprzem czarnym i odrobiną gałki muszkatołowej. Dodajemy jogurt grecki, mleko, musztardę i mieszamy. Układamy na talerzu połowę ziemniaków, na to kawałek ryby i polewamy ją sosem. 


niedziela, 22 lutego 2015

Nadziewane jaja

Lubię urozmaicać codzienne posiłki. Nie powinno się przesadzać ale wyborny posiłek czyni każdy dzień wyjątkowym :). Dziś na śniadanie nadziewane jaja. Jajka są idealną opcją poranną, a przygotowane w ten sposób są również atrakcyjne wizualnie. To danie w połączeniu z kromką chleba z masłem czy serem żółtym to pożywny początek dnia.

Składniki:
- 4 jajka
- 100g twarogu
- 1 łyżka drobno posiekanych marynowanych kaparów
- 4 rzodkiewki
- sól, pieprz czarny
- 4,5 łyżki jogurtu greckiego
- 2 łyżeczki majonezu
- ½ posiekanego pęczka koperku

Przygotowanie:
Gotujemy jajka na twardo, obieramy i każde przekrawamy wzdłuż na połowy. Wyjmujemy wszystkie żółtka i wrzucamy do miski. Do żółtek dodajemy twaróg, kapary, pokrojone w drobną kostkę rzodkiewki i ½ łyżki jogurtu. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku i mieszamy. W osobnym naczyniu mieszamy resztę jogurtu, majonez i koperek. Na koniec nadziewamy białka  masą twarogową i polewamy sosem.



sobota, 21 lutego 2015

Lody jogurtowego pachnące Bliskim Wschodem

Jeśli ktoś z jakichkolwiek powodów nie je kupnych lodów, ten przepis będzie dla niego idealną alternatywą. Lody nie zawierają dodatku cukru, są orzeźwiające i bardzo aromatyczne. Nie trzeba ich mieszać co pół godziny czy godzinę, wystarczy je przygotować i zostawić na noc w zamrażalniku. Jeśli ktoś ma ochotę, lody można posypać orzechami i dodatkowo polać miodem tuż przed podaniem. Jedynym problemem jest to, że lody są na tyle twarde, że przygotowanie ich w jednym pojemniku i nakładanie do miseczek jest bez sensu. Nie da się ich podzielić na równe kawałki i estetycznie podać. Dlatego zdecydowałam się na przygotowanie każdej porcji w osobnym naczyniu. Niestety nie mam maszyny do lodów więc jestem zdana na eksperymenty :).

Składniki:
- 200g jogurtu greckiego
- skórka starta z 1 cytryny
- pół łyżeczki cynamonu
- szczypta kardamonu
- szczypta imbiru
- 2 łyżki miodu (lub więcej, w zależności od tego jak słodki smak chcemy uzyskać)

Do przygotowania potrzebujemy:
- 4 drewniane patyczki do lodów
- 7 silikonowych foremek na muffinki lub inne silikonowe foremki (sprawdzą się też małe kubeczki po jogurtach, które można przeciąć w połowie żeby naczynie było niższe).

Przygotowanie:
W misce mieszamy jogurt, skórkę z cytryny, miód i przyprawy. Patyczki przekrawamy lub przerywamy na pół. Powstałą masę przekładamy do foremek i wkładamy do każdej porcji po połówce patyczka. Wkładamy do zamrażalnika na kilka godzin, a najlepiej całą noc lub cały dzień (w zależności kiedy je przygotowujemy). Po tym czasie jogurt już zamarznie. Lody wyjmujemy z foremek i zajadamy!


czwartek, 19 lutego 2015

Muffinki jabłkowe o smaku migdałowym

W internecie można znaleźć miliony przepisów na muffinki lub ciasta z jabłkami i orzechami, cynamonem, kruszonką, przyprawą korzenną, kardamonem. Z racji tego, że wstawiłam już przepis na placek marchewkowy, w którym wszystkie składniki są takie same (wystarczy zamienić marchewki na jabłka), postanowiłam trochę pokombinować. W domu już długo leżało opakowanie siekanych migdałów i w końcu nadszedł ich czas.

Składniki (na 15 muffinek):
- 2 szklanki mąki
- 3 jabłka
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- ½ szklanki siekanych migdałów
- ¾ szklanki brązowego cukru
- sok z 1/8 cytryny
- 100g masła
- 1 łyżeczka cynamonu
- 3 łyżki amaretto
- szczypta soli

Przygotowanie:
Podprażamy migdały na patelni. Rozpuszczamy masło i odstawiamy do ostygnięcia. Jabłka obieramy i kroimy w drobną kostkę. Łączymy wszystkie składniki sypkie w dużej misce, następnie dodajemy składniki płynne i mieszamy całość. Przekładamy ciasto do papilotek i pieczemy 15 minut w 150 stopniach z termoobiegiem. Następnie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy przez następne 5-10 minut (do suchego patyczka). Gotowe!


wtorek, 17 lutego 2015

Grzanki z bryndzą

Te grzanki pamiętam jeszcze z dzieciństwa kiedy czasem pojawiały się na naszym stole na kolację. Były inaczej przyprawione, ale podstawa została ta sama. Do tego potarte czosnkiem tuż po upieczeniu, są bardzo aromatyczną bezmięsną opcją.

Składniki:
- bagietka
- kilka liści świeżej bazylii
- 160g bryndzy
- ząbek czosnku
- pieprz czarny
- łyżka masła
- 2 pomidory

Przygotowanie:
Bagietkę kroimy w grube kromki. Masło rozpuszczamy, smarujemy nim kromki z obu stron przy pomocy pędzelka kuchennego i układamy je na blasze. Na każdą kromkę kładziemy po grubym plasterku bryndzy, przyprawiamy pieprzem, posypujemy posiekaną bazylią oraz układamy po plasterku pomidora. Pieczemy 15 minut w 180 stopniach.


poniedziałek, 16 lutego 2015

Walentynkowa tarta z ricottą i orzechami włoskimi w karmelu

Nie mogłam sobie odmówić przygotowania czegoś na dzień zakochanych. Nie pierwszy raz piekłam tę tartę, ale pierwszy raz wyszła mi tak smaczna. Waniliowy spód, delikatna nuta amaretto i cytryny. Smakuje jak sernikowa ale jest dużo lżejsza. I znika w mgnieniu oka!

Składniki:
- 250g mąki + odrobina do podsypania
- 125g zimnego masła + nieco do natłuszczenia formy
- łyżeczka aromatu waniliowego
- 500g ricotty
- 70-100g orzechów włoskich
- 3 jajka
- opakowanie cukru wanilinowego
- cukier
- sól
- 4 łyżeczki amaretto
- niewielka ilość mleka
- starta skórka z 1 cytryny
- woda

Przygotowanie:
Przygotowujemy ciasto na tartę: mąkę i pokrojone na małe kawałki masło przecieramy w palcach na kruszonkę, dodajemy rozkłócone jajko, aromat waniliowy, szczyptę soli i 2 łyżki cukru (może być cukier puder). Dolewamy mleko tak, żeby utworzyć kulę z ciasta i zebrać całą mąkę (jednak tak aby nie lepiło się). Gotowe ciasto wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy je tak aby wypełnić formę na tartę. Należy pamiętać o podsypywaniu ciasta mąką żeby nie przykleiło się do stolnicy. Formę smarujemy masłem i oprószamy mąką. Układamy w niej ciasto i wkładamy do lodówki na następne 30 minut. Następnie nakłuwamy je widelcem i pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach, aż spód się zrumieni. 2 żółtka oddzielamy od białek, które umieszczamy w wysokiej misce. Do szklanki wsypujemy cukier wanilinowy, dopełniamy zwykłym cukrem do połowy szklanki, a następnie ucieramy go z żółtkami. Dodajemy ricottę, szczyptę soli, amaretto oraz skórkę z cytryny. Mieszamy. Białka ubijamy na twardą pianę (z odrobiną soli). Dodajemy białka do masy z ricottą i delikatnie mieszamy. Wykładamy masę na upieczony spód i zapiekamy 35 minut w temperaturze 180 stopni. Na koniec przygotowujemy orzechy w karmelu. Orzechy włoskie drobno siekamy. Na mocno rozgrzaną patelnię wsypujemy 6 łyżek cukru i zalewamy połową szklanki wody. Co jakiś czas poruszamy patelnią. Kiedy woda już odparuje, nieco zmniejszamy ogień i częściej poruszamy patelnią pilnując, żeby karmel się nie przypalił. Po uzyskaniu lekko brązowej barwy wsypujemy orzechy, dodajemy łyżkę masła. Łyżką mieszamy całość i ściągamy z kuchenki. Układamy orzechy na tarcie i tarta gotowa.

piątek, 13 lutego 2015

Spaghetti naleśnikowe

Spróbowałam tego dania będąc na krótkiej wycieczce w Gdańsku, tuż po sylwestrze. Trafiłam do niewielkiej, ale bardzo ładnej naleśnikarni. Od razu rzuciła mi się w oczy ta pozycja w menu. Nie chciałam zwykłych naleśników, potrzebowałam spróbować czegoś nowego. I tak zrobiłam. Po tym doświadczeniu postanowiłam odtworzyć to danie po niewielkich modyfikacjach. Teraz sama nie wiem czy nie wyszło nawet smaczniejsze od oryginału!:)

Składniki (na dwie spore porcje):
- 1 jajko
- mąka
- mleko
- 1 brokuł
- 1 pojedynczy filet drobiowy
- 2 ząbki czosnku
- masło klarowane lub olej do smażenia
- 1 łyżka masła
- 40g sera cheddar
- pieprz biały, pieprz czarny, starta gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy naleśniki. W misce rozkłócamy jajko, dodajemy 2/3 szklanki mleka i szczyptę soli. Następnie dodajemy mąkę i wodę mieszając, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta naleśnikowego (dość rzadka śmietana, tak żeby udało się je rozprowadzić po patelni). Smażymy na maśle klarowanym lub oleju ok. 8, 9 naleśników, które kroimy następnie w paski grubości 1 lub 2cm i odkładamy na talerzu. Czosnek obieramy i drobno kroimy. Podsmażamy go na patelni z olejem. Dodajemy pokrojonego w kostkę, doprawionego czarnym pieprzem i solą kurczaka i dalej smażymy. W międzyczasie gotujemy brokuł, odcedzamy go i dodajemy na patelnię kiedy kurczak jest już gotowy. Mieszamy i trzymamy na małym ogniu. Teraz sos. W garnku rozpuszczamy łyżkę masła, dodajemy łyżkę mąki i szybo mieszamy (przygotowujemy zasmażkę). Następnie, ciągle mieszając, wlewamy stopniowo mleko. Musimy sami ustalić ilość, w zależności od tego jak gęsty sos chcemy uzyskać. Mleko można dodać w każdym momencie więc lepiej nie przesadzić z jego ilością na początku :). Sos zagotowujemy i zmniejszamy ogień. Następnie dodajemy do niego ser oraz przyprawiamy go solą, białym pieprzem i gałką muszkatołową. Jeśli stwierdzimy, że nasz sos jest za gęsty po dodaniu sera należy rozcieńczyć go mlekiem. Układamy na talerzach pokrojone naleśniki, na to kurczak z czosnkiem i brokułem oraz sos. Gotowe!


wtorek, 10 lutego 2015

Łosoś w sosie z pieczarek i kopru włoskiego podany na koperkowym placku

Mój pierwszy raz kiedy spróbowałam połączenia grzybów i ryby był właśnie podczas przygotowywania tego dania. I przyznam się szczerze, że nie zamieniłabym go na żadne inne. Nie wiem jak by się to sprawdziło w daniach z innych ryb i innych grzybów, ale w tym przypadku wszystko jest na właściwym miejscu :).

Składniki (na 2 porcje):
- ok. 300g świeżego łososia ze skórą
- 1 koper włoski (bulwa)
- 1 mała cebula lub pół dużej
- 6 drobno pokrojonych, średniej wielkości pieczarek (ja trafiłam na małe więc użyłam 9)
- łyżka masła
- 1 łyżka oleju + do smażenia
- 100g śmietany kremówki
- łyżeczka soku z cytryny
- ¼ szklanki wytrawnego białego wina
- pęczek koperku
- biały pierz i sól
- nieco ponad pół szklanki wody
- ¾ szklanki mąki pszennej

Do przygotowanie potrzebujemy:
- folię aluminiową

Przygotowanie:
Łososia posypujemy pieprzem białym i solą, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy na 30 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Cebulę obieramy i kroimy w piórka, podsmażamy na patelni z niewielką ilością oleju. Dodajemy pokrojony w paseczki koper włoski i dalej podsmażamy. Pieczarki obieramy i drobno kroimy, dodajemy wraz z łyżeczką soku z cytryny do cebuli i kopru. Kiedy całość się podsmaży, a woda z pieczarek odparuje wlewamy na patelnię białe wino. Po odparowaniu dodajemy śmietanę kremówkę, doprawiamy białym pieprzem i solą do smaku, gotujemy na małym ogniu. W tym czasie przygotowujemy placki koperkowe – w misce mieszamy mąkę, łyżkę oleju, szczyptę soli, pół pęczka drobno posiekanego koperku  i wodę, mieszamy (należy uzyskać konsystencję ciasta na naleśniki, jeśli istnieje potrzeba dodajemy trochę mąki lub wody). Wlewamy połowę ciasta na mocno rozgrzaną, suchą patelnię i smażymy po kilka minut z obu stron. To samo robimy z drugą połową ciasta. Wracamy do sosu, który już powinien być gotowy. Dodajemy do niego nieco mniej niż pół posiekanego pęczka koperku i mieszamy. Wyłączamy gaz, dodajemy łyżkę masła, mieszamy i gotowe. Wykładamy: placek złożony na pół, na to połowa kawałka upieczonego łososia (łatwo uda nam się oddzielić mięso od skóry). Rybę polewamy połową sosu. To samo z drugim plackiem. Na koniec całość posypujemy odrobiną koperku.


niedziela, 8 lutego 2015

Śniadanie przygotowane wieczorem

Przepis w oryginale jest autorstwa Nigelli Lawson. Trochę pozmieniałam i dodałam kolejną pozycję na listę moich śniadań. Tym razem przygotowałam je bez mięsa, ale spokojnie można dodać jakąś wędlinę. Śniadanie przygotowywałam tylko dla siebie, do zapiekania użyłam niewielkiego naczynia żaroodpornego Całość przygotowujemy wieczorem, a rano jedynie posypujemy startym żółtym serem i pieczemy w piekarniku. Wygodnie, prawda? :)

Składniki (dla jednej osoby):
- 2 kromki dowolnego chleba
- musztarda (użyłam chrzanowej, najbardziej pasuje wg mnie Dijon)
- pół szklanki mleka
- 1 jajko
- pieprz, sól, starta gałka muszkatołowa
- 2 lub 3 plasterki sera żółtego
- starty kawałek dowolnego sera żółtego
*opcjonalnie: 2 plasterki wędliny

Przygotowanie:
Wieczorem dnia poprzedzającego nasze śniadanie przygotowujemy całość. Na początek kromki chleba kroimy na duże kawałki. Każdy kawałek smarujemy musztardą z jednej strony. Układamy warstwowo kawałki chleba, na to plasterek sera, opcjonalnie plasterek szynki, następnie znowu kawałki chleba, itd. Dociskamy każdą warstwę. Na samej górze powinien być chleb. Następnie w misce rozkłócamy jedno jajko, dodajemy mleko, pieprz, sól i szczyptę startej gałki muszkatołowej, mieszamy. Naszego przekładańca zalewamy powstałą miksturą powoli, czekając aż chleb wchłonie każdą dawkę płynu. Zakrywamy naczynie folią i wstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia rano zdejmujemy folię, posypujemy całość startym serem żółtym i pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni.


piątek, 6 lutego 2015

Domowa wędlina drobiowa

Od kiedy bardziej zaczęłam się interesować tym co jem, odstawiłam kupne wędliny. Przeraża mnie ich skład. Poza tym nigdy nie byłam ich fanką. Moje standardowe śniadanie zawiera jajko, które zastępuje mi szynkę mającą mnie nasycić. A jeśli już mam ochotę na wędlinę, decyduję się na tą domowej roboty. Nic specjalnego, kawałek kurczaka i kilka przypraw. Ale mam spokojne sumienie, że ograniczam ilość spożywanej chemii. I coś bardzo smacznego :).

Składniki:
- pojedynczy filet drobiowy
- przyprawy: czosnek granulowany, mielona słodka papryka, pieprz, sól, tymianek, oregano, przyprawa z suszonymi pomidorami, odrobina pieprzu cayenne

Do przygotowania potrzebujemy:
- rękaw do pieczenia
- folię spożywczą
- kawałek sznurka lub nitki

Przygotowanie:
Mięso myjemy, osuszamy. W miseczce mieszamy wszystkie przyprawy, dodajemy każdej po trochę, ciężko podać dokładne proporcje. Wszystko zależy od wielkości naszego fileta i tego jakie przyprawy lubimy bardziej. Najważniejsze żeby cały filet był dobrze nimi pokryty. Następnie przygotowujemy kawałek folii spożywczej i układamy na niej kurczaka. Obsypujemy go i nacieramy przyprawami, a następnie zwijamy w rulonik od cieńszej strony (powstaje jakby roladka bez nadzienia). Następnie owijamy filet mocno folią, dociskamy. W razie potrzeby można owinąć go jeszcze jednym kawałkiem folii, wszystko musi być szczelnie zamknięte żeby aromat nie uciekał, a woda nie przedostała się do środka. Następnie wkładamy kurczaka w folii do rękawa do pieczenia i również zawijamy. Przygotowujemy 3 kawałki sznurka (jeśli używamy nitki należy brać podwójne kawałki złożone na pół żeby się nie urwała). Mięso obwiązujemy mocno w trzech miejscach (jak na zdjęciu). Następnie wkładamy je do garnka z zimną wodą i włączamy gaz. Zagotowujemy, zmniejszamy ogień, przykrywamy pokrywką i gotujemy na małym ogniu przez 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy garnek ze źródła ciepła, odstawiamy pokrywkę i dajemy kurczakowi odpocząć w wodzie. Po 30 minutach wyjmujemy go z rękawa i folii, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. A następnego dnia aromatyczna wędlina jest już gotowa :).



czwartek, 5 lutego 2015

A na miesięcznicę chlebek bananowo-daktylowy bez dodatku cukru

Dziś mija dokładnie miesiąc od pojawienia się pierwszego wpisu na moim blogu. Ale ten czas leci! Z tej okazji coś względnie bezcukrowego i zdrowego :). Od dawna przymierzałam się do upieczenia placka bez cukru. Wiedziałam że może się to udać jeśli będą w nim daktyle. Trufle daktylowe, daktylowa nutella – sporo widziałam takich przepisów. Dlatego postanowiłam spróbować. Nie byłam pewna czy proporcje okażą się odpowiednie ale udało się. Prawda jest taka, że do takiego chlebka można wrzucić przeróżne dodatki: kawałki czekolady, suszone morele, czy jabłko. Z racji tego, ze przygotowywałam go po raz pierwszy starałam się nie przekombinować. Chlebek piekłam w keksówce ale ciasto idealnie pasuje również na babeczki.

Składniki:
- 2 banany
- 1,5 szklanki mąki
- 250g suszonych daktyli bez pestek
- 1 łyżeczka sody
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół garści orzechów włoskich
- 2 jajka
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- szklanka wody
- pół szklanki mleka
- 125g masła (ja użyłam klarowanego), może być też pół szklanki oleju

Przygotowanie:
Daktyle kroimy na kawałki, przekładamy do garnka, zalewamy szklanką wody, zagotowujemy i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem przez 15 minut. Po tym czasie zdejmujemy daktyle z ognia, dodajemy łyżeczkę sody i odstawiamy na jakiś czas. Do dużej miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, dodajemy aromat waniliowy, cynamon, mleko, jajka i roztopione masło, mieszamy. Następnie dodajemy rozgniecione banany, posiekane drobno orzechy oraz daktyle wraz z wodą pozostałą z gotowania. Całość mieszamy i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki. Pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 180 stopni.


wtorek, 3 lutego 2015

Sesja i banalny koktajl z mango

Niby banalny bo składa się tylko z trzech składników. Ale jest to połączenie wprost idealne. Zresztą samo mango jest szlachetnym i ciekawym owocem więc jeśli jakiś deser je zawiera to musi być fenomenalny! Sesja mocno więc mało czasu na gotowanie :(

Składniki:
- 1 mango
- 100g jogurtu greckiego
- 1 szklanka mleka

Przygotowanie:
Mango obrać, pokroić i wrzucić do głębokiej miski, pojemnika plastikowego lub garnka. Dodać jogurt i mleko. Całość zblendować i gotowe :)!