sobota, 25 kwietnia 2015

Spaghetti z pastą z suszonych pomidorów i brokułem

Ciężko określić ile makaronu przypada na jedną osobę. Dlatego przy spaghetti trzymam się zasady, że ilość makaronu powinna być taka aby jego przekrój kiedy ściśniemy go kciukiem i palcem wskazującym powinien być mniej więcej średnicy monety 2 zł. I jak dla mnie jest to sprawdzona miara :). Co do samej pasty czuć w niej głównie suszone pomidory. Reszta to smaczki, jednak bardzo istotne. Pierwszy raz wykorzystałam do czegoś olej z suszonych pomidorów. Nareszcie! Jakim marnotrawstwem jest wyrzucanie tej aromatycznej zalewy. Nigdy więcej.

Składniki (na 2 porcje):
- makaron spaghetti (odpowiednia ilość)
- 7-8 suszonych pomidorów w oleju (zalewę zachowujemy)
- 2 ząbki czosnku
- sporo liści bazylii
- 1 brokuł podzielony na różyczki
- sól, cukier

Przygotowanie:
Pomidory suszone, liście bazylii i 4 łyżeczki oleju z pomidorów miksujemy w rozdrabniaczu, blenderem lub w jakikolwiek sposób. Tak powstałą masę przekładamy do lodówki na czas dalszych przygotowań. Makaron gotujemy. Równocześnie gotujemy brokuł w osolonej i lekko posłodzonej wodzie (należy uważać żeby go nie rozgotować!). Na patelnię wlewamy 1 łyżeczkę oleju z pomidorów i podsmażamy na niej ok. 1 minutę rozgnieciony czosnek. Następnie dodajemy pastę pomidorową, mieszamy, dorzucamy makaron i mieszamy. Przekładamy na talerze wraz z brokułem. Różyczki można również wmieszać do makaronu z pastą, ale bałam się że brokuł się pogniecie. Smacznego!


2 komentarze:

  1. Świetne spaghetti, zjadłabym :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda cudnie *.* Ja na każdy makaron się piszę :D

    OdpowiedzUsuń